w

„Gorset” Julii Rockiej – kiedy muzyka mówi za nas, zanim zdążymy się odezwać

 

Kiedy perfekcja przestaje być celem, a zaczyna ciążyć

Julia Rocka wróciła. I to nie z byle czym. Jej drugi album studyjny „Gorset” to osobista podróż w głąb emocji, która uderza mocniej niż niejeden film. Nie ma tu sztucznego błysku, jest za to dużo prawdy – takiej, która zostaje pod skórą na dłużej.

Jeśli śledzisz Julię od czasów „Blazy”, to wiesz, że potrafi zaskakiwać. Ale to, co zrobiła na „Gorsecie”, to już poziom next level. Dojrzałość, bezczelna szczerość i odwaga, by opowiedzieć o tym, o czym wielu z nas boi się mówić na głos.

14 utworów, które nie są tylko muzyką

Na trackliście znajdziesz aż 14 numerów, które zlewają się w całość jak dobrze sklejony film – bez przypadkowych scen. Znane już hity jak „Myślę o Tobie przed snem” czy „I że czuję się sam” to tylko wierzchołek góry lodowej.

Prawdziwą perłą jest nowy singiel „Siostra” – dźwiękowy kalejdoskop emocji, który balansuje między tęsknotą a ulgą. Kompozycyjnie to rollercoaster – świadomy, poprowadzony z rozmysłem. Piosenka nie boi się być „dziwna”. I to właśnie czyni ją prawdziwą.

Gorset – nie tylko w tytule

Nieprzypadkowo tytuł albumu to „Gorset”. Symbol, który ma wiele twarzy – raz seksowny, raz przytłaczający. Julia używa go jako metafory życia w oczekiwaniu. Społeczeństwa. Bliskich. Siebie samej.

Ten album to dźwiękowe zdejmowanie gorsetu – moment, w którym zrzucasz z siebie wszystkie „musisz” i zaczynasz pytać: „a co ja właściwie czuję?”.

Julia Rocka – więcej niż wokalistka

O Julii można powiedzieć wiele, ale jedno jest pewne – to nie jest jednosezonowa gwiazdka. Po sukcesie „Blazy”, 45 milionach streamów i Fryderyku, nie spoczęła na laurach. Dostała tytuł „Najcenniejszej Młodej Gwiazdy” od Forbesa, a teraz pokazuje, że nie zamierza zwalniać.

Warto też dodać, że Julia rozwija się aktorsko – na TikToku opowiada o swojej drodze w świecie filmu, a jej agencja reprezentuje takie legendy jak Janda czy Stuhr. To mówi samo za siebie.

Premiera koncertowa, której nie możesz przegapić

Jeśli chcesz poczuć „Gorset” na żywo – lepiej nie czekaj. Już 29 kwietnia Julia zagra premierowy koncert w Warszawie, który będzie jedynym klubowym show w sezonie. Będzie grubo. Artystka zapowiada specjalne wizualki, nowe aranże i gości specjalnych.

🎟 Bilety: klik

Dlaczego warto odpalić „Gorset”?

Bo to płyta, którą się czuje, a nie tylko słucha. Bo Julia Rocka mówi językiem pokolenia, które szuka siebie między oczekiwaniami innych a swoją własną drogą. Bo ten album to nie tylko muzyka – to głos każdego z nas, kiedy nie potrafimy ubrać emocji w słowa.

Jeśli szukasz czegoś, co zostanie z tobą na dłużej – „Gorset” to właśnie to.

#JuliaRocka #GorsetAlbum #NowaMuzyka2025 #EmocjeBezFiltra #PolskaScena #Siostra #PremierowyKoncert

Co myślisz?

Napisane przez iadmin

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

GIPHY App Key not set. Please check settings

    Kordan z Nowym Singlem „Bez Filtra” – Kolejny Krok do Wielkiej Kariery!

    Frytki, FOMO i uczucia bez ściemy – nowy numer Shymczyka to więcej niż rap