Nowy singiel, nowa energia – Shymczyk wraca z numerem, który trafia w punkt
Są takie momenty, kiedy piosenka od razu robi klik. Nie potrzebujesz wielkiego wstępu, nie czekasz aż się „rozkręci” – po prostu czujesz, że to jest o Tobie. Taki właśnie jest nowy kawałek Shymczyka – „FRYTKI”, który powstał we współpracy z DieM i FILLO. To lekki numer z głębszym przesłaniem – o prostych przyjemnościach, presji codzienności i autentycznych emocjach, które coraz trudniej dziś znaleźć.
Prosto, ale szczerze – czyli jak zrobić numer, który nie udaje niczego
Shymczyk nie bawi się w sztuczne pozy. Nie próbuje być kimś, kim nie jest – i właśnie dlatego „FRYTKI” mają w sobie taką moc. To numer, który łapie luz, ale nie ucieka od emocji. Z jednej strony – chillowa energia, taneczny beat, vibe idealny na wiosenne wieczory. Z drugiej – słowa, które zostają w głowie: o tym, że nie trzeba mieć idealnego życia, żeby czuć się dobrze tu i teraz.
I wiecie co? W czasach, gdy wszyscy próbują być „więksi niż życie”, taka zwykła piosenka o frytkach i relacjach potrafi dać więcej niż cały album udawania.
Frytki jako metafora życia – brzmi dziwnie, ale działa
„Frytki” to symbol czegoś codziennego, prostego, ale dającego radość. Shymczyk mówi wprost: nie trzeba złotych łańcuchów, by poczuć bliskość. Czasem wystarczy zwykłe spotkanie, rozmowa, coś do przegryzienia. W tle przewija się temat FOMO – tej presji, że ciągle trzeba „coś robić”, „gdzieś być”. Artyści pokazują, że warto czasem zwolnić, odpuścić, nie być „na pokaz”.
To piosenka dla wszystkich, którzy szukają chwili normalności w świecie pełnym porównań.
Shymczyk – głos tych, którzy nie chcą być idealni
Ten singiel to kolejny krok w drodze Shymczyka na polskiej scenie. Po sukcesie „Kiedy byłem”, który przez wiele tygodni utrzymywał się w topkach radia ESKA, raper nie osiada na laurach. Wręcz przeciwnie – idzie swoją drogą, nie oglądając się na trendy, ale tworząc coś, co naprawdę ma sens.
Jego styl to połączenie emocjonalnego storytellingu, melodyjnego rapu i świeżych brzmień, które dobrze wchodzą nie tylko w słuchawki, ale i w serducho.
Posłuchaj i pomyśl: może Ty też potrzebujesz chwili na frytki?
Jeśli masz już dość wyścigu, chcesz na chwilę zwolnić i poczuć, że nie jesteś sam z tym całym zamieszaniem wokół, ten numer jest dla Ciebie. „FRYTKI” to nie tylko nowa piosenka – to vibe, który mówi „hej, nie wszystko musi być perfekcyjne”.
Wbijaj na streamingi, odpal „FRYTKI” i daj się ponieść. Bo może właśnie teraz, między jednym scrollowaniem a drugim, potrzebujesz tych kilku minut prawdziwości. Bez filtra. Bez pośpiechu. Po prostu – tak jak jest.
Chcesz więcej takich historii i numerów, które trafiają w punkt? Śledź Shymczyka, bo ten gość dopiero się rozkręca.
GIPHY App Key not set. Please check settings